Data publikacji:
UX/UI – dlaczego jest ważny i jak wpływa na nasze codzienne życie w sieci
Czy zdarzyło Ci się kiedyś wejść na stronę internetową z nadzieją, że załatwisz coś w dwie minuty, a po dziesięciu minutach miałeś ochotę wyrzucić laptopa przez okno? Może chciałeś kupić prezent na ostatnią chwilę, zapisać się na wizytę do lekarza, albo po prostu przeczytać ciekawy artykuł. Strona jednak ładowała się w nieskończoność, wszystko wyglądało dziwnie, przyciski były małe i poukrywane, a Ty nie miałeś pojęcia, gdzie kliknąć. To właśnie wtedy na własnej skórze odczuwasz, czym jest – a raczej czym nie jest – dobre UX i UI.
Co to w ogóle jest UX i UI?
UX i UI to skróty, które często pojawiają się w rozmowach osób zajmujących się stronami internetowymi czy aplikacjami. Brzmią może trochę technicznie, ale tak naprawdę dotyczą każdego z nas. UX, czyli user experience, to całe doświadczenie użytkownika – wszystko, co czujesz, myślisz i robisz, gdy korzystasz ze strony internetowej. To nie tylko kwestia tego, czy strona działa szybko i bez błędów, ale też, czy jest dla Ciebie logiczna i intuicyjna. Chodzi o to, czy wiesz, co masz kliknąć, żeby osiągnąć swój cel, czy czujesz się komfortowo i bezpiecznie.
Z kolei UI, czyli user interface, to warstwa wizualna strony – kolory, układ, czcionki, grafiki, animacje, przyciski. To wszystko, co widzisz na ekranie.
UX i UI można zdecydowanie porównać do wizyty w… restauracji, UI to wystrój lokalu – ładne wnętrze, świece na stoliku, muzyka w tle. UX to obsługa, smak jedzenia i to, czy dostajesz zamówione danie szybko i zgodnie z oczekiwaniami. Możesz mieć najpiękniejszą restaurację na świecie, ale jeśli jedzenie będzie zimne albo kelner będzie Cię ignorował, raczej tam nie wrócisz. Z Twoją stroną WWW jest tak samo.
Dobrego UX nie zauważasz – złe pamiętasz długo
Co ciekawe, dobrego UX praktycznie nie zauważamy. Kiedy strona działa dobrze, korzystasz z niej intuicyjnie i nawet się nad tym nie zastanawiasz. Dopiero gdy coś idzie nie tak – wtedy UX staje się bardzo wyraźny. Wystarczy, że szukasz kosztów wysyłki w sklepie internetowym, a nigdzie nie ma o tym słowa. Albo chcesz kupić bilet na koncert, ale w połowie rezerwacji system nie współpracuje i wszystko trzeba zaczynać od nowa. To właśnie wtedy do głosu dochodzą emocje – złość, frustracja, czasem nawet nieufność wobec całej marki.
UX to dziś coś znacznie więcej niż tylko „ładna strona”. To projektowanie ścieżek użytkownika – czyli planowanie tego, jakie kroki wykonasz, żeby osiągnąć swój cel na stronie. Fachowo mówi się o takich rzeczach jak user flows, czyli schematy przepływu użytkownika, albo wireframes, czyli szkice strony tworzone jeszcze zanim zacznie się jej projektowanie graficzne. Te wszystkie pojęcia brzmią może trochę skomplikowanie, ale w praktyce chodzi o jedno: sprawić, żeby użytkownik nie musiał się domyślać, gdzie kliknąć.
UI to nie tylko kolory
Z kolei UI obejmuje coraz więcej aspektów. Dziś nie chodzi już tylko o kolory i kształty przycisków. Mówi się o design systemach, czyli zestawach zasad i elementów graficznych, które pomagają tworzyć spójną stylistykę na wszystkich stronach i w aplikacjach danej firmy. Jeśli korzystasz z aplikacji banku i widzisz zawsze ten sam odcień niebieskiego czy takie same przyciski w różnych miejscach, to właśnie zasługa design systemu. To ma znaczenie, bo buduje zaufanie i sprawia, że czujesz się „u siebie”, nawet jeśli jesteś w innym zakątku strony czy aplikacji.
UX/UI w codziennym życiu
UX i UI mają ogromny wpływ na nasze codzienne życie. W sklepie internetowym dobry UX sprawia, że w kilka kliknięć znajdujesz produkt, sprawdzasz cenę, koszty dostawy i płacisz bez problemu. Zły UX sprawia, że po pięciu minutach zamykasz stronę i idziesz szukać konkurencji. W bankowości elektronicznej UX to szybkie przelewy i logiczne menu, a zły UX to godziny spędzone na infolinii, bo nie możesz znaleźć opcji „Wyślij przelew”. Nawet na blogu UX robi różnicę – jeśli tekst jest drobny, tło za ciemne, a strona ładuje się wolno, użytkownik po prostu znika.
A przecież każdy właściciel strony chciałby, żeby użytkownik został jak najdłużej, wrócił, a najlepiej jeszcze coś kupił lub polecił stronę znajomym. Dlatego inwestowanie w UX i UI to dziś nie fanaberia, ale konkretny biznesowy zysk. Strony, które są wygodne i przyjazne, budzą zaufanie, sprzedają więcej i mają lepszą opinię. Zresztą nie trzeba być wielką firmą, żeby to docenić. Nawet prowadząc bloga czy mały sklep, warto pamiętać, że użytkownik, który się zgubi, po prostu odchodzi – i często nie wraca.
UX to też testy i analiza
Warto też wspomnieć, że UX i UI nie powstają w próżni. Dziś projektanci korzystają z badań, które pomagają sprawdzić, co na stronie działa, a co nie. Obserwuje się, gdzie ludzie klikają, gdzie się zatrzymują, a w których miejscach najczęściej opuszczają stronę. Czasem są to testy z udziałem prawdziwych użytkowników, innym razem nagrania sesji na stronie. Dobry UX to efekt pracy, analiz i testów, a nie wyłącznie kwestia „estetyki”. Na koniec warto powiedzieć jedno: UX i UI są dzisiaj niezbędne. Jeśli ich brakuje, korzystanie z sieci staje się męką. Kiedy jednak wszystko jest dobrze zaprojektowane, nawet tego nie zauważasz – i po prostu cieszysz się, że świat online naprawdę potrafi ułatwiać życie. W kolejnym artykule opowiemy więcej o tym, jak bada się UX i jak wielką rolę odgrywają słowa, które widzisz na stronach internetowych. Bo wbrew pozorom teksty na przyciskach i komunikaty błędów też mają ogromne znaczenie.
Autorka: Kornelia Jurkiewicz